Sylwester 2012 już za nami. W tym roku dalej kontynuowałem sylwestrowe sesje wyjazdowe: cel – Augustów. Impreza można rzec kameralna; niecałe 100 osób. Sprawdziła się stara zasada popularności dobrych sprawdzonych hitów: królowały lata 80-te i 90-te. Oczywiście nie mogło zabraknąć „hymnu” miasta, czyli „Augustowskich nocy” – Marii Koterbskiej. Ciekawe gdzie mnie zaniesie na następnego Sylwestra?
Leave a Reply