Premiera filmu, a dokładnie nowej komedii romantycznej w reżyserii Jasona Todda Ipsona „Każdy chce być Włochem” odbyła się 17 czerwca w Warszawie, w Cinema City Sadyba. Lekka, łatwa i przyjemna produkcja opowiada o młodym mężczyźnie, który udaje Włocha, by podbić serce pięknej kobiety. Szereg zabawnych zwrotów akcji, rewelacyjne dialogi i szybkie tempo wydarzeń gwarantują doskonałą zabawę. Na premierze pojawił się odtwórca głównej roli – Jay Jabłoński – amerykański aktor polskiego pochodzenia, który przyjechał do Warszawy na specjalne zaproszenie dystrybutora i był niekwestionowaną gwiazdą wieczoru. Aktor odwiedził rodzinne strony (jego przodkowie przybyli do Ameryki z Krakowa) i… zachwycił się Polską. To jego pierwsza wizyta w naszym kraju. Film przypadł do gustu zaproszonym gościom i dziennikarzom, gdyż wszyscy z premierowego pokazu wychodzili zachwyceni i roześmiani.
Nie dane mi było obejrzenie całego seansu; niestety (a właściwie -stety) byłem w pracy, czyli zapewniałem obsługę techniczną czyli przede wszystkim oświetlenie (wyświetlanie logo filmu oraz podświetlenie plakatów i stand-ów reklamowych) oraz nagłośnienie mini konferencji przed projekcją. Ku mojemu miłemu zaskoczeniu od pewnego czasu na premierach filmowych, w których biorę udział wystawiam swoje nagłośnienie konferencyjne pomimo tego, że przecież w każdym kinie takowe jest na miejscu. Okazuje się, że prosta z pozoru rzecz jaką jest realizacja nagłośnienia na konferencji prasowej może przysporzyć niektórym dźwiękowcom sporo kłopotów. Może ma na to wpływ fakt, że tak naprawdę w takich instytucjach jak kina nie ma akustyków na etatach. Są osoby od szeroko pojętej „techniki” i mają sobie radzić. … i w przypadku realizacji dźwięku bywa niestety
© 2013 Vibration. All Rights Reserved.
Leave a Reply